Z tego co tutaj przeczytałem gra powstaje oparta o gry takie jak Port Royale, PR2, Patrician 1,2,3, AD1602 itp. Jak na razie grałem tylko w Patrician III, niedługo mam zdobyć PR2, ale to nieważne. Tutaj mam kilka pomysłów:

1. Frakcje.
Z tego, co czytałem, w czasach Hanzy istniało kilka potęg, tzn: Hanza, Dania i Anglia (co do tego nie jestem pewien, ale miała największą flotę, była jeszcze Wenecja na morzu Śródziemnym. Tyle znam, zapewne jeszcze coś w rodzaju Chin, Nowego Świata itd. Proponuję, by gracz wybierał na początku gry, do jakiej frakcji ma należeć. Oczywiście, każda miałaby swoje + i -, np. Dania miałaby silne wojska, ale duże podatki. Kupcy Hanzy mieliby mniejsze podatki, większy dostęp do zasobów, ale nie mieliby tak mocnych statków jak Anglia, itd. (Jakbyście byli zainteresowani, to mogę pomyśleć nad innymi cechami). Kupcy z poszczególnych frakcji mogliby walczyć ze sobą, zatwierdzać sojusze itd. Oczywiście, zamiast frakcji można też zastosować przynależność do tego i tego kraju.
Co o tym myślicie?

2. Badania naukowe
Każdy kupiec mógłby zatrudniać dla siebie kogoś w rodzaju naukowców. Wymyślaliby oni nowe bronie, statki, towary i cholera wie co jeszcze (lekarstwa). Oczywiście, wynalezienie czegoś takiego by trochę trwało, ale przynosiłoby ogromne zyski. Przeciwnik, napadając na statek kupca, który aktualnie miał takie towary mógłby odebrać je mu, i wtedy on mógłby takie rzeczy też produkować.

3. Towary na zamówienie
Szkło, księgi, meble... Ruszcie wyobraźnią

4. Święta, zdarzenia itp.
Proponuję takie samo rozwiązanie jak w Patrician III, tylko trochę bardziej rozwinięte. Święta dla biedaków, klas wyższych itd.

Jak mi coś innego wpadnie do głowy, to napiszę =)

1. Na czele danego kraju będzie siedział człowiek, nie jakiś bot więc na pewno będą jakieś potęgi. Co do frakcji jakiej chce należeć to na starcie dostanie statek, trochę kasy i materiał na wybudowanie kantoru oraz pozwolenie na budowę w danym mieście, jak będzie chciał mieszkać gdzie indziej to będzie musiał czekać na pozwolenie, w tym czasie coś sobie już zarobi.
2. ok, ale trzeba by to dobrze rozplanować, żeby ktoś nie doczekał się komputerów w XVI w.
3. czyli towary ekskluzywne? Tylko jaki by był z nich pożytek, kto by zamówił coś co nic nie da? A jakby to coś było potrzebne często to byłby problem. I znowu trzeba by było to dobrze rozplanować bo łatwo by było coś zchrzanić.
4. OK ale w późniejszych wersjach.

1. Ok, znam za mało plany na temat mechaniki gry, więc nie oczekuj ode mnie zbyt wiele ;]
2. Tak, ma się rozumieć. Mam na myśli coś takiego, że takie odkrycia byłyby robione niezwykle rzadko, ale dawałyby dużą reputację, bogactwo, coś w tym deseń.
3. Mam na myśli taki system jak w patrician III - w ratuszu wywieszona lista ogłoszeń, jeśli ktoś posiada taki a taki warsztat to może zamówienie odebrać i... Tutaj zakładałem, że w grze nie będą tylko obywatele-gracze, ale też obywatele-boty.

1. Na samym szczycie są moderatorzy, pod nimi są władcy państw, kilka kilometrów dalej są burmistrzowie i wójtowie i na końcu jest zwykły gracz.
Wójt będzie mógł budować i zarządzać swoją wioską.
Burmistrz będzie mógł budować, zarządzać miastem, wyznaczać podatki, mieć własna armię i będzie wydawał rozkazy wójtom jednak nie będzie mógł rządzić na wioskach (jak wójt powie nie to jedynie może go wywalić.
Władca będzie burmistrzem w stolicy i dodatkowo będzie mógł rozkazywać burmistrzom. Będzie posiadał armię i flotę wojskową oraz będzie "politykował" z władcami innych krajów.
Np kraje nad morzem śródziemnym będą musieli wynegocjować cenę za przepłynięcie przez Gibraltar lub Kanał Sueski.
2. Chodzi oto, żeby jeden wynalazek nie zrobił z małego handlarza wielkiego kupca czy na odwrót. Pozycję będzie się zdobywać z czasem a wynalazki mogły by być takim urozmaiceniem.
3. Obywatele-boty tak ale kupcy-boty już nie.
Boty będą zapełniały statystyki co do zużycia towarów w mieście i płacenia podatków.

Ale wiesz kanał sueski został wybudowany dopiero pod koniec lub w połowie XIX wieku Nie zróbcie takiego błedu